* 2 miesiace później *
- Nicole! Możesz mi wyjaśnić dlaczego jesteś jeszcze
niegotowa?! – John jak zwykle pieklił się, ponieważ sesja zdjęciowa miała
zacząć się jakieś 10 minut temu, ale niestety ze względu na korki które
panowały na mieście trochę się spóźniłam.
- Możesz na mnie nie krzyczeć? Dobrze wiesz jakie korki
panuję o tej godzinie na mieście! Zaraz będę gotowa! – fotograf przewrócił
tylko oczami i opuścił moją garderobę. Charakteryzatorka musnęła delikatnie
moje usta bezbarwnym błyszczykiem i oznajmiła że jestem gotowa. Wstałam z
fotela i udałam się do studia. Pomieszczenie nie było zbyt wielkie. Znajdowało
się tu mnóstwo urządzeń potrzebnych do sesji oraz sporo ludzi, którzy musieli
pomagać ‘mistrzowi’. John był jednym z najlepszych fotografów w LA. Wykonywał
sesje zdjęciowe takim gwiazdą jak Rihanna, Beyonce czy Selena Gomez. Był
najlepszy w tym co robi i doskonale zdawał sobie z tego sprawę. Nie lubił na
nikogo czekać, ponieważ uważał, że czas to pieniądz. Cóż mogę stwierdzić, że
się z nim zgadzam.
- W takim razie mogę się w końcu dowiedzieć, jaka jest
tematyka dzisiejszej sesji? – Zapytałam fotografa, ponieważ jeszcze mnie nie
poinformował nad czym będziemy dzisiaj pracować.
- Na początku, będziesz miała próbną sesje do reklamy
perfum.
- Czyich perfum? Nikt mi nic nie powiedział.
- O tym dowiesz się później. Muszę zrobić Tobie trochę
zdjęć, żeby podesłać je agentowi pewnego chłopaka i jeśli mu się spodobają, to
sesja odbędzie się jutro.
- Ok. Nie ma sprawy. W takim razie bierzmy się do pracy.
John co chwilę kazał inaczej ustawiać mi się do zdjęć.
Makijażystka, co 10 minut poprawiała mi makijaż co było dla mnie katorgą. Nie
wiem ile już warstw pudru miałam na swojej twarzy, ale czułam, że z minuty na
minute robi się coraz cięższa. Nie lubiłam zbyt wyrazistego makijażu. Lubiłam
mieć mocno podkreślone oczy, ale moja cera była zadbana i zdrowa dlatego nie za
często używałam podkładu. Nie czułam się z nim komfortowo. ‘Mistrz’ co chwilę
się denerwował, że ktoś źle ustawił lampy, że dany przedmiot nie stoi tam gdzie
powinien. Czułam, że dzisiejsza sesja będzie dość długa, aczkolwiek wiedziałam,
że nie pożałuję, ponieważ zdjęcia na pewno będą prezentować się świetnie.
Po 3 godzinach naszej ciężkiej pracy w końcu mogłam się udać
do garderoby, aby zmyć to wszystko co znajdowało się na mojej twarzy. Kiedy
tylko znalazłam na pólce swój telefon na wyświetlaczu widniały 3 nieodebrane
połączenia od Jane. Bez wahania nacisnęłam zieloną słuchawkę i czekałam
cierpliwie, aż moja przyjaciółka odbierze telefon.
- Hej! Co słychać?
- Hej Nicole. Dzwoniłam, ponieważ chciałam się zapytać czy
nie masz ochoty wybrać się może na zakupy?
- Jasne! Właśnie skończyłam sesje. Obejrzę tylko zdjęcia,
doprowadzę się do ładu i możemy iść.
- Ok. W takim razie będę za godzinę pod studiem.
- Dobrze. Do zobaczenia! – jak to dobrze, że Jane jest ze
mną. Po ciężkim dniu przyda mi się trochę rozrywki. Jeśli moje zdjęcia się
spodobają to czeka mnie jutro ciężki
dzień. Miałam ochotę wyjść na imprezę jednak to nie był dobry pomysł, ponieważ
muszę być wypoczęta. Zawód modelki to nie jest taka lekka praca jak się wydaje.
Miło jest jak ktoś docenia Twoją urodę, jak nie zauważa wad lecz niekiedy
tęskni się za normalnym życiem. Nie jestem światowej sławy modelką. Pracuję w
tej branży dopiero od 2 lat i codziennie uczę się czegoś nowego. Na początku
było najtrudniej. Musiałam zrzucić 15 kilogramów ,
ujędrnić swoje ciało, zadbać o cere i włosy. Kiedy osiągnęłam swój cel zostałam
doceniona, a moja samoocena znacznie wzrosła. Jak każda dziewczyna mam swoje
kompleksy, ale nie mówię o nich zbyt często, ponieważ nie chcę aby inni je
zauważali. Akceptuje siebie taką jaką jestem i inni widzą to co ja chcę żeby we
mnie widzieli. Przyznam szczerze, że ta metoda działa w 100%!
- Zdjęcia są rewelacyjne jak zawsze! Nasza praca jest
nieoceniona. To wszystko dzięki Tobie John. – mój fotograf odmruknął coś pod
nosem i machnął lekceważąco ręką na znak że wie o tym i że mu bardzo miło. Szczerze
powiedziawszy, nigdy nie widziałam go zawstydzonego. To najbardziej pewna
siebie osoba jaką znam!
- Ty też dałaś z siebie dzisiaj wszystko. Jestem zadowolony
z naszej współpracy! Teraz muszę wysłać te fotki temu menadżerowi. Dzisiaj
jeszcze się odezwie więc jak będę coś wiedział to dam Tobie znać.
- Ok. Będę czekała na wiadomość. Teraz uciekam na zakupy! Trzymajcie
się wszyscy ciepło i dziękuję! – pomachałam do mojego teamu i zniknęłam za
drzwiami pokoju.
- Jane, nie wiem ile można chodzić po sklepach, ale chętnie
bym sobie jeszcze coś kupiła!
- Chodzimy po tym centrum już 4 godziny! Kupiłaś tyle ile ja
nie kupię sobie nawet przez cały rok! Nie czuje nóg i do tego jestem piekielnie
głodna! Chodźmy coś zjeść, bo inaczej padnę i będziesz musiała zbierać mnie z
podłogi!
- Ok. ok. już się nie denerwuj. Na dzisiaj koniec. Przyznaj jednak,
że wszystko co kupiłam jest fantastyczne!
- Tak jest masz rację, ale chodź już! – przyjaciółka zaciągnęła
mnie do greckiej restauracji jaka znajdowała się w centrum handlowym i z
westchnieniem ulgi usiadła wygodnie na krześle. Zamówiłyśmy obie rybę po grecku
oraz mrożoną herbatę. Plotkując dalej, czekałyśmy ze zniecierpliwieniem na
nasze zamówienie. Dopiero teraz odczułam głód. Zapachy które unosiły się wokół
pobudzały moje zmysły. Miałam ochotę spróbować wszystkiego. Niestety musiałam
odmówić. Tak naprawdę nie powinnam jeść nawet tej ryby a zamówić sobie jakąś
niskokaloryczną sałatkę, ale doszłam do wniosku, że od jednej małej rybki nie
przytyje od razu 5
kilogramów .
Kiedy odwiozłam Jane do domu, ruszyłam w stronę swojego
mieszkania. Mój telefon zaczął dzwonić, a ja nie potrafiłam go nigdzie znaleźć.
Byłam zmuszona aby zjechać na pobocze i poszukać urządzenia, ponieważ nie
chciałam spowodować żadnego wypadku.
- Hallo?
- Nicole. Jutro o 12 sesja. Menadżerowi spodobały się Twoje
zdjęcia i jest gotowy na współpracę.
- Ok. będę. Do jutra! – szczerze? Spodziewałam się, że
odpowiedź na moje zgłoszenie będzie pozytywna. Nie chcę się przechwalać, ale
moja uroda jest naprawdę wyjątkowa. Większość ludzi mi po powtarza, dlatego
sama zaczęłam w to wierzyć. Musiałam teraz bezpiecznie dojechać do domu, wziąć
relaksującą kąpiel i położyć się do łóżka przed 22 aby wstać jutro bez worków
pod oczami. Swoją drogą, jestem bardzo ciekawa, kto jest producentem tych
perfum? Wszyscy są bardzo tajemniczy i niestety nie dowiedziałam się niczego
szczególnego. Mam nadzieję, że nie będę rozczarowana jutrzejszym dniem. Miałam
miłe przeczucie, że spotka mnie jutro coś miłego i niespodziewanego.
___________________________
Zdradzę tylko tyle, że w kolejnych rozdziałach akcja zacznie się powoli rozkręcać dlatego proszę abyście się na starcie nie zniechęcali.
Czytasz? Skomentuj.
No to czekam na następny! /next2youBieber
OdpowiedzUsuńNapewno z justinem :) świetny czekam na nn!!!!
OdpowiedzUsuńNo to będzie pewnie w lekkim szoku heheh :D
OdpowiedzUsuń*__* czekam na następny
Aaaa ja chcę już następny! :* Oj niech akcja się rozkręca. :D <3
OdpowiedzUsuń@purpledream95
Dobre dobre, czekam na następną notkę :) @moniczak
OdpowiedzUsuńRewelacja : ) Bardzo mi się spodobało twoje opowiadanie, a znalazłam je na twoim tt. : )
OdpowiedzUsuńRozdział super :D
OdpowiedzUsuńi czekam na następny :)
lonelyladyrauhl3.blogspot.com
Z niecierpliwścią czekam na NN :*
OdpowiedzUsuńChce nastepny prosze dodaj dzis umieramm :c
OdpowiedzUsuńBOZEEEE.. CHCE NASTEPNY ;3!
OdpowiedzUsuńcoraz ciekawiej się robi ;) haha, ciekawe dla kogo ta sesja xd czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńJustin, Justin, Justin, Justin! ;D. To na bank jego perfumy, joł! :D.
OdpowiedzUsuńLecę do kolejnego :D